Jeden dzień w Ostrawie – co zobaczyć? gdzie zjeść?

Dla osób mieszkających na Śląsku, Ostrawa jest na wyciągnięcie ręki. Dojazd nie może być lepszy, wystarczy udać się na południe autostradą A1. Nie musicie nawet kupować winiety, co jest dużym argumentem za tym, aby do Ostrawy się wybrać. Zdecydowaliśmy się pojechać tam na jeden dzień, tuż po świętach, stąd też jeszcze świąteczne akcenty na ulicach. Jeden dzień w Ostrawie potrafi dostarczyć wiele wrażeń. Zobaczcie co udało nam się zobaczyć podczas tego krótkiego wypadu.

Dolne Witkowice

Największe wrażenie w całej Ostrawie zrobiły na mnie industrialne Dolne Witkowice. Dość sceptycznie podchodziłam do tej atrakcji przed przyjazdem, no bo co może być ciekawego w nieczynnym już kompleksie przemysłowym… Jednak gdy przybyliśmy na miejsce, ogrom metalowych konstrukcji, który nas otaczał był niesamowity. Najlepiej udać się do centrum informacyjnego dla turystów, będziecie mogli tutaj wybrać jedną z kilku tras zwiedzania (m. in. trasa wysokiego pieca z nadbudową, trasa węgla czy krótka trasa). Najpopularniejszym miejscem jest z pewnością Wieża Bolta, na szczycie której znajduje się kawiarnia. A latem odbywa się na tym terenie festiwal Colours of Ostrava, więc przybywają tutaj rzesze miłośników wielogatunkowej muzyki.

Zamek w Śląskiej Ostrawie

Wbrew pozorom, na Zamku w Śląskiej Ostrawie spędziliśmy sporo czasu. Z początku dość szybko obeszliśmy obiekt, jednak okazało się, że średniowieczne mury kryją o wiele więcej atrakcji, niż nam się z początku wydawało. Bardzo ciekawa ekspozycja znajduje się w podziemiach zamku tzw. Čertí škola, gdzie zobaczycie pozaziemskie istoty, smoki oraz opowieści i artefakty z niewiarygodnych historii z całego świata. Szkoda tylko, że wszystko było po czesku 🙁 Ponad to w drugiej części zamku znajduje się wystawa zabawek z dawnych czasów, a my mieliśmy szczęście trafić również na świąteczną ekspozycję szopek betlejemskich.

Rynek

Warto przejść się na Rynek oraz pospacerować otaczającymi go uliczkami. Niektóre kamieniczki są na prawdę bardzo ładne. Latem jest tu wiele ogródków, gdzie można napić się złotego trunku, zimą zaś – tak jak teraz – zostało otwarte lodowisko, a na środku placu stanęła wielka choinka. Warto przejść się do Nowego Ratusza, wybudowanego w modernistycznym stylu, aby z góry zobaczyć jak prezentuje się miasto. Zarezerwuj bilet wstępu na wieżę widokową tutaj (dzięki temu linkowi afiliacynemu wspierasz bez dodatkowych kosztów rozwój tego bloga <3 ).

Ulica Stodolni

Ulica Stodolni jest najbardziej imprezową ulicą w Ostrawie. Znajduje się tutaj wiele pubów, barów szybkiej obsługi oraz restauracji. Mieszkańcom i osobom, które znają Katowice, może przypominać ulicę Mariacką. Jeśli interesują was tego typu rozrywki, polecamy się tam udać w szczególności wieczorem, kiedy ulica tętni życiem.

Kocia kawiarnia – Kočcafé

Na Kočcafé trafiliśmy całkiem niechcący, po prostu przechadzając się ulicą Stodolni, skręciliśmy na moment w Poděbradovą. W oknie jednego z budynków zauważyłam kota za siatką. Okazało się, że to kocia kawiarnia. Za drzwiami i specjalnymi drzwiczkami, przywitały nas przyjazne koty. Kawiarnia dzieli się na dwie części, jedna jest typowo barowa, druga to strefa relaksu i zabawy z pupilami. Koty okazały się być bardzo towarzyskie, skakały na stoliki, łasiły się do nas i chciały się bawić. Dla miłośników czworonogów dobrą informacją będzie również to, że można tutaj spotkać także pieska, który żyje w zgodzie z kocimi kolegami i koleżankami. W kawiarni napijecie się kawy lub herbaty oraz piwa.

Restauracja Moravska chałupa

Jeśli będziecie zastanawiać się gdzie zjeść w Ostrawie, podpowiadamy, że fajną opcją jest restauracja Moravska chałupa, w której jedliśmy obiad. Znajdują się tam zarówno dania z czeskiej i morawskiej kuchni, ale i posiłki kuchni międzynarodowej. Jak widać na poniższych zdjęciach, dania mięsne były dość konkretnej wielkości i spokojnie najedliśmy się do syta. Zmówiliśmy pierś kurczaka ze szpinakiem i puree oraz przysmak górnika, czyli pieczony filet z plackiem ziemniaczanym z korniszonem oraz bekonem. Wystrój może i nie jest zachwycający, ale dania były smaczne i swojskie, tak więc byliśmy zadowoleni. Pełne menu wraz z cenami znajdziecie tutaj.