Nawet nie wiecie jaka była moja radość, kiedy podczas lockdownu okazało się, że można z powrotem swobodnie spacerować po lasach i parkach. Ba… nawet maseczkę w lesie można było zdjąć – to był dopiero luksus. W takich momentach człowiek przypomina sobie, jak ważne jest przebywanie na świeżym powietrzu i ile to znaczy w życiu codziennym.
Mam Wam do polecenia kilka miejsc, w które możecie się udać jeśli szukacie spokoju. Każde miejsce oznaczyłam na mapie, abyście mogli je łatwiej znaleźć. Plusem jest to, że wszystkie nadają się na spacer z wózkiem, no bo nie ma co ukrywać, że póki co tylko takie trasy nas interesują. Wiem, że już jest dużo mniej obostrzeń, ale jeśli o mnie chodzi, to lubię takie spokojne miejsca nie tylko podczas pandemii 😉 Więc jeśli i Wy jesteście nimi zainteresowani, to ten wpis jest specjalnie dla Was.
Chatka Shreka
Uwielbiam znajdować takie miejsca. Aby do niego dotrzeć trzeba się przejść kawałek (około 40 min spokojnym krokiem) pięknym lasem. To właśnie jest ten plus, który wyróżnia to miejsce i sprawia, że nie każdemu chce się zrobić te parę kilometrów, aby tam dojść. Jeśli chodzi o przystosowanie trasy do wózka, to nie było najgorzej. Trasa jest w miarę równa, bez większych wzniesień, jednak jest kamienisto-żwirkowa co sprawia, że nie obędzie się bez turbulencji.
Miejsce klimatyczne, wydaje się, że na prawdę mieszka albo mieszkał tam Shrek. O tym, że jest to teren prywatny i monitorowany przypomina tabliczka. Z tego właśnie względu nie powinno się wchodzić na pomost. Niestety wiele osób o tym zapomina.
Dolina Wapienicy Bielsko Biała
To miejsce zdecydowanie polecam poza weekendem, ponieważ może tu być tłoczno. Byliśmy w piątek w okolicach godziny 14 i parking był prawie pełny. Wiele osób przychodzi tutaj pobiegać, czy pojeździć na rowerze. Nie ma co się dziwić, trasa jest asfaltowa i bardzo przyjemna.
Podczas spaceru będzie towarzyszyć Wam potok, który momentami przeradza się w mini wodospad. Miniecie zaporę przy zbiorniku Wielka Łąka (która niestety była zamknięta podczas naszej wycieczki), a otaczać Was będzie piękny las. Wzniesienia są, nie ma co ukrywać, to w końcu Beskidy, dlatego jeśli wybieracie się tam z wózkiem, tak jak my – przygotujcie się na mały wysiłek.
Są tutaj również trasy prowadzące na okoliczne szczyty, między innymi na Szyndzielnię. Jednak to już zdecydowanie nie jest opcja dla osób z wózkami czy małymi dziećmi, no chyba że w nosidle na plecach.
Z naszą małą Zuzią, która akurat nie miała za bardzo ochoty jechać w ten dzień wózkiem i wolała podziwiać widoki z naszych rąk, udało nam się dojść do leśniczówki. Może następnym razem zawędrujemy gdzieś dalej.
Złoty Potok
Ta niepozorna wieś w powiecie częstochowskim, zrobiła na mnie większe wrażenie, niż myślałam przed wyjazdem. Pojechaliśmy tam w tygodniu po południu i zastaliśmy tam jedynie wędkarzy łowiących ryby w stawie przed pałacem oraz nielicznych spacerowiczów. Po przejściu przez bramę na teren kompleksu poczułam się jak w jakiejś powieści z epoki romantyzmu. Dworek Krasińskich wśród wiosennej zieleni i kwitnących drzew wygląda przecudnie.
Nie mieliśmy za dużo czasu na miejscu, więc to kolejna miejscówka do której musimy wrócić. Okolica wydaje się być bardzo ciekawa, po drugiej stronie ulicy znajduje się stadnina koni, niedaleko rezerwat leśny z licznymi ostańcami. Dolina Wiercicy wygląda ciekawie, nie wiem, czy nadaje się na spacer z wózkiem, ale myślę, że warto będzie się przekonać.
Istebna
Zupełnie przez przypadek trafiliśmy na super asfaltową trasę w Istebnej wzdłuż Olzy. Początkowo szukaliśmy miejsca, gdzie Paweł spacerował w dzieciństwie z dziadkami, jednak jak się okazało na miejscu wiele się zmieniło od tego czasu.
Sporym minusem był fakt, że po drodze, którą szliśmy jeździły samochody, ponieważ jest to droga dojazdowa do domów i kwater. Jednak ruch był mały i daliśmy radę. Przez prawie cały czas towarzyszył nam szum Olzy.
Rezerwat rododendronów w Pawełkach
To miejsce znamy sprzed prawie trzech lat, kiedy wybraliśmy się tam wiosną, aby podziwiać rododendrony. Niestety, jak się okazało na miejscu, przyjechaliśmy za późno i żadnych kwiatów już nie zastaliśmy. Najlepiej obserwować w sieci, na pewno ktoś wrzuci informacje, że pierwsze kwiaty pojawiły się na gałązkach.
Dużym plusem jest położenie rezerwatu. Aby do niego dojść z parkingu od strony wsi Sucha, czy leśniczówki, trzeba przejść się pięknym lasem. Mijaliśmy wielu rowerzystów, więc to też jest spoko opcja dla miłośników jednośladów. Po drodze natkniecie się na staw Nowa Brzoza, który przypominał mi trochę ten ze słowiańskich baśni. Coś czuję, że w tym roku wybierzemy się tam ponownie, aby upolować rododendrony.
Ogród botaniczny w Mikołowie
Idealne miejsce na spacer wśród ciekawej roślinności z całego świata. Do tej pory nie wiem, dlaczego to miejsce jest tak mało popularne. Tak na prawdę nie zdarzyło mi się jeszcze, aby zastać tutaj tłumy. Dodatkowo na terenie ogrodu odbywają się ciekawe zajęcia dla dzieci związane z przyrodą czy ekologią. Można również często podziwiać wystawę fotograficzną, najczęściej związaną z tematyką przyrody. W centrum tego wyjątkowego miejsca znajduje się wierza widokowa, z której można podziwiać okolicę.
Wyświetl ten post na Instagramie.
Warto wspomnieć, że tuż obok znajduje się, wspaniale utrzymywany Kwiatowy Ogród Botaniczny, gdzie wiosną również możecie podziwiać kwitnące rododendrony.
Lokalizacja Śląskiego Ogrodu Botanicznego
Lokalizacja Kwiatowego Ogrodu Botanicznego
Lasy w Mikołowie i Dolina Jamny
Ostatnią propozycją jest Dolina Jamny oraz okoliczne lasy w Mikołowie. Były one wytchnieniem dla nas za czasów lockdownu i bardzo chętnie spacerowaliśmy w tej okolicy. Znajdziecie tutaj stadninę koni, a dużą niespodzianką mogą być dla Was (bo dla nas były 🙂 ) kicajce króliki. Oprócz tego są tutaj też inne zwierzęta, między innymi kozy. To z ich mleka sporządza się i sprzedaje serki, mleko czy serwatki. Nie mogłabym też nie wspomnieć o pszczołach, dzięki którym można w sklepiku zakupić pyszny i zdrowy miód.
Czy wiesz, że ...
Dokonując zakupów i rezerwacji z poniższych linków, możesz wesprzeć tego bloga bez dodatkowych kosztów. Dziękuję za wsparcie 🥰
Atrakcje zimowe w Gdańsku 
Najlepsze Jarmarki świąteczne w Europie 
Pierwsza podróż kamperem: Gdzie zatrzymaliśmy się na Słowenii? 
Pierwsza podróż kamperem: Gdzie zatrzymaliśmy się we Włoszech? 
Alicante: Odkrywanie Uroku Hiszpańskiego Raju – Przewodnik 
Liguria – co zobaczyć, czego spróbować?