Więcej

Liguria – co zobaczyć, czego spróbować?

Przez Olga 21 maja, 2024 Brak komentarzy 14 minut

Posłuchaj odcinka na Spotify:

Dziś post o Ligurii, czyli malowniczym regionie znajdującym się na wybrzeżu Morza Liguryjskiego, w północno-zachodniej części Włoch. W Ligurii byłam raptem dwa razy, ale zdążyła ona zawładnąć moim sercem. Z postu dowiecie się o tym regionie, o miejscach w których byłam, ale także i o tych które dalej są na mojej liście miejsc do odwiedzenia następnym razem. Zapraszam!

Miasteczka warte odwiedzenia:

Genua

To duże miasto portowe, które w przeszłości pełniło bardzo ważną rolę w basenie morza śródziemnego. Było bardzo bogatym miastem, dzięki temu do dziś możemy podziwiać tam przepiękne wille i posiadłości. Le Strade Nuove i system pałaców dei Rolli w historycznym centrum Genuii zostały wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Pałace charakteryzują się spektakularnymi klatkami schodowymi, dziedzińcami i loggiami wychodzącymi na ogrody. Wiele z tych budynków zachowało swoją pierwotną strukturę prawie nietkniętą i częściowo są otwarte dla zwiedzających, ponieważ mieszczą instytucje publiczne i muzea.

Genua jest napakowana wieloma historycznymi miejscami, kościołami, więc jeśli ktoś lubi zwiedzać zabytki tego typu i podziwiać architekturę to warto zarezerwować sobie trochę więcej czasu aby zobaczyć wszystko na spokojnie. Jest też duże akwarium, które też podobno warto zobaczyć, jeśli lubicie takie miejsca i na przykład podróżujecie z dziećmi, może to być dla nich dodatkowa atrakcja.

W Genui jeśli poszukujecie nieco więcej spokoju to polecam Wam odwiedzić dzielnicę wokół dawnej wioski rybackiej, która nazywa się Boccadasse, to przepiękne miejsce i śmiało można je porównywać do miasteczek w Cingue Terre, tutaj też zobaczycie kolorowe kamieniczki z okiennicami, tuż przy brzegu morza. Można tam się trochę oderwać od zgiełku dużego miasta.

Cinque Terre

Jeśli jeszcze nie słyszeliscie o tym miejscu, to jest to 5ięć miasteczek wybudowanych na klifach, które wyglądają jakby były zawieszone na skałach, tych pięć miasteczek to: RiomaggioreManarolaCornigliaVernazza i Monterosso al Mare. I nie ma co się dziwić, że tłumy przyjeżdzają tutaj zobaczyć to niesamowite miejsce. Miasteczka są ofiarą swojego sukcesu i piękna, ponieważ cierpią na zjawisko, które określa się po angielsku jako “overtourism” czyli nadmierną turystykę. I zdecydowanie odradzam przyjeżdzanie tam kiedy jest najwiecej ludzi w wysokim sezonie. Ścisk, zarówno w pociągu, który jeździ na trasie pomiędzy miasteczkami i tłumy w samym miasteczku, są tragiczne i mogą sprawić, że utrudnią Wam odkrycie tego magicznego miejsca i jego uroków.

W jednym z miasteczek, które akurat mi najbardziej przypadło do gustu czyli – Monterosso al mare – mają miejsce dwa festiwale, we wrześniu – słonych anchois oraz w maju festiwal cytryn, Festa del Limone. Czułam się tam troche mniej klaustrofobicznie niż w pozostałych czterech miasteczkach. Pamiętam także, że przy wyjściu z dworca znajdowała się knajpka, która sprzedawała pizze i foccaccie na kawałki na wynos, były przepyszne, a zjedzone na plaży smakowały jeszcze lepiej. Swoje w kolejce trzeba było odstać ale było na prawdę warto. Pamiętajcie, że Monterosso al mare to nie tylko ta plaża z pomarańczowo-zielonymi parasolkami, ale także miasteczko z wieloma knajpeczkami i sklepami z pamiątkami. Pozostałe miasteczka oczywiście też są przepiękne, jednak ilość ludzi przytłacza.

Warto też wybrać się na rejs i zobaczyć pięć miasteczek z perspektywy morza. A jeszcze lepiej to jeśli macie taką możliwość oczywiście, warto znaleźć tam nocleg, ponieważ pozno wieczorem czy wczesnie rano jest tam o wiele mniej ludzi, dopiero w poźniejszych godzinach i az do ostatnich godzin kursowania pociągu na tej trasie falami napływaja do miasteczek.

Imperia

Z większych miast w Ligurii mamy taże Imperię, ta z kolei jest uważana za stolicę oliwy z oliwek, która jest raczej delikatna w smaku z nutą owocową i karczochów. Wiele potraw zawiera właśnie oliwę z oliwek i dzięki temu, że używa się tutaj składników najwyższej jakości tutejsza kuchnia uważana jest za jedną z najlepszych na świecie.

Portofino

Do Portofino piłnęłam dwa razy razy statkiem i uwierzcie mi, że za każdym razem ten moment kiedy wpływa się do zatoki i widzi się przepiękne domy i lazurową wodę, to jest to widok przez który ma sie dreszcze. Samo miasteczko jest oczywiście bardzo wykwintne i eleganckie, ceny noclegów są tam baaardzo wysokie, a wartość jachtów cumujących w porcie przyprawia o zawrót głowy. Będąc na miejscu warto wspiąć się na wzgórze gdzie znajduje się kościół San Giorgio, w drodze do niego można podziwiać po raz kolejny widoki na przepiękny port. W sezonie wysokim są tutaj tłumy, każdy chce sobie zrobić pamiątkowe zjęcie w tych okolicach. Miejcie się na baczności ponieważ można tutaj dostać mandat w wysokości nawet do 275 euro, chyba w zeszłym roku Włosi wprowadzili takie kary za blokowanie przejścia na wąskich ścieżkach. Ilość turystów czy wysokie ceny wszystkiego można sobie osłodzić na przykład lodami, jadłam tam najlepsze lody pistacjowe w życiu.

Santa Margharita i okolice

Miasteczko Santa Margherita jest bardzo ładne i można tam pospacerować, żałuje, że nie mieliśmy więcej czasu aby tam pochodzić. Golfo Paradiso warto zwiedzić z pokładu łodzi, bo kryje wiele niespodzianek. Nie byłam osobiście, ale wyszukałam super miejsce, do którego można dostać się głownie ze strony morza, jest to plaża San Fruttuoso. Można tam dotrzeć taksówkami morskimi, łódkami. Jest tam plaża, knajpeczki, średniowieczne opactwo z muzeum, nie ma tam sklepow a najblizsze miasto znajduje się pieszo 1,5h od tego miejsca. Zaleca się zeby mieć ze sobą gotówkę, ponieważ nie wszędzie można płacić kartą. Jest to też dość polularny spot do nurkowania ponieważ w tych okolicach znajduje się zanużona na 17 m pod wodą statua Chrystusa.

San Remo

Kolejnym popularnym miejscem w Ligurii, tym razem na Riwierze Kwiatowej jest San Remo – tam jeszcze nie byłam – jest najbardziej znane z popularnego festiwalu muzycznego, ale jest znane z czegoś jeszcze a mianowicie z kwiatów. San Remo i okoliczne gminy są jednymi z największych producentów kwiatów. W marcu odbywa się tu karnawał z huczną paradą gdzie na ruchomych okwieconych platformach prezentują się gminy i obszary Riwiery Kwiatowej, gdzie tradycje kwiaciarstwa są mocno zakorzenione i kultywowane od wieków. Do sporządzenia jednej platformy wykorzystuje się od 20 000 – 50 000 kwiatów. To bardzo ważne wydarzenie medialne (transmisja na RaiUno), które bije rekordy popularności. To dobry powód aby zaplanować wtedy wizytę w San Remo, albo wręcz przeciwnie unikać tego terminu, ponieważ na pewno będzie tam wtedy wiecej ludzi i ceny noclegów mogą być o wiele wyższe niż zwykle.

Camogli

Nazywane miasteczkiem tysiąca serc – Camogli. Nazwa Camogli pochodzi od połączenia słów case = domy i mogli = żony i kiedy rybacy wypływali w morze, ich żony zostawały w tych kolorowych domach nad brzegiem morza czekając z niepokojem na szczęśliwy powrót ich mężów z połowów. I właśnie te żony, które wypatrywały łodzi swoich mężów na horyzoncie dały nazwę miasteczku. Bardzo hucznie świętowane są tutaj walentynki, podczas których całe miasteczko wręcz tonie w tysiącach serc, które zawiesz się na sieciach rybackich z romantycznymi liścikami do ukochanych, Większość lokalnych sklepów przyozdabia swoje witryny na Walentynk i w samym miasteczku odbywa się jarmark ze stragnami.

Doświadczenia:

  • Uczestniczenie w zbiorach kwiatów gorzkiej pomarańczy – Kwiaty zbiera się wiosną, kiedy to ponoć cała Liguria otulona jest przepięknym zapachem. W szczególności w miasteczku przy granicy z Francją – Vallebona – kultywuje się tradycje związane ze zbieranim kwiatów gorzkiej pomarańczy, więc odwiedzenie tego miejsca w okolicach maja może być niezapomnianym przeżyciem.
  • Warto wybrać się na warsztaty kulinarne i nauczyć się przygotowywać potrawy znane z tego regionu pod okiem włoskich kucharzy czy liguryjskich pań domu.
  • W miasteczku Noli powstały podwodne szklarnie, projekt nazywa się Nemo’s garden, cały eksperyment trwa od 2012 roku, więc już dość długo. Projekt ma na celu uczynienie uprawy podwodnej ekonomicznie opłacalną i samowystarczalną. Szklarnie czerpią energię z odnawialnych źródeł energii.
  • Wyprawa ornitologiczna do Colle Melosa, gdzie można obserwować ptaki w trakcie migracji oraz interesujące gatunki stałe tam osiadłe, takie jak orły i sokoły. Przylądek Portofino: Wysunięty na zachód przylądek Portofino jest miejscem, gdzie można obserwować różnorodne gatunki ptaków morskich. Organizowane są wycieczki z przewodnikiem, podczas których można zobaczyć m.in. nurniki, mewy i nury. Głęboko w sercu Ligurii Wschodniej znajduje się Park Aveto, który jest domem dla wielu gatunków ptaków. Obszar ten oferuje wiele szlaków turystycznych, na których można obserwować ptaki w ich naturalnym środowisku.
  • Obserwacja wielorybów i delfinów – sanktuarium Waleni to obszar chroniony Morza Liguryjskiego, który obfituje w wieloryby i inne walenie. Zostało utworzone w 1999 roku w ramach paktu między Francją, Księstwem Monako oraz Włochami. obszar obejmuje około 100 000 km² wód krajowych i międzynarodowych. Na tym obszarze można spotkać wiele gatunków morskich zwierząt między innymi delfinów, waleni, orek, kaszalotów, płtewali. Istnieje wiele firm które mogą Was zabrać na wycieczkę, podczas której można zobaczyć te morskie zwierzęta. Ma to oczywiście swoje plusy i minusy (o tym może więcej przy okazji innego odcinka) na pewno zwracać uwagę na to co reprezentuje sobą firma którą wybieramy i czy jak najmniej narusza dobrobyt zwierząt zachowując ich spokój i dystans dbając o ich bezpieczeństwo.

Warto spróbować:

  • Klasyczna foccaccia genueńska jest robiona z wysokiej jakości składników oraz poddawana jest specjalnym procesom fermentacji, podawana jest z różnymi dodatkami tj. solą, rozmarynem, szałwią, oliwkiami, czy ziemniakami lub cebulą. Warto spróbować różnych odmian. Jest jeszcze Focaccia di Recco  czyli foccaccia z serem stracchino. Jest to świetna przekąska żeby złapać ją i zjeść podczas zwiedzania.
  • Warto spróbować fariniaty, to też taki liguryjski fast food, robi się ją z mąki z ciecierzycy z dodatkiem oliwy z oliwek.
  • Liguria jest znana także z przyrządzania świetnego pesto z aromatycznej bazylii więc warto zajadać się tutaj makaronem z tym dodatkiem.
  • Spugnata, która wykonana jest z delikatnego kruchego ciasta wypełnionego owocami, gruszkami, jabłkami prażonymi migdałami, orzechami piniowymi kandyzowaną skórką pomarańczy, miodem i cynamonem. Przysmak ten najlepiej smakuje na ciepło, aby w pełni docenić jego złożone smaki i aromaty. Mimo że tradycyjnie kojarzona z Bożym Narodzeniem, spungata zyskała popularność przez cały rok.

Aktywny wypoczynek:

  • Dla miłośników bardziej aktywnego wypoczynku, dostępnych jest wiele ścieżek do trekkingu w okolicach Cinque Terre, jest tam dookoła wiele winnic a widoki stamtąd są spektakularne.
  • Na Riwierze Kwiatowej istnieje super szlak rowerowy starą trasą przeznaczoną kiedyś dla pociągów. Jest tam dedykowana ścieżka, gdzie nie ma ruchu samochodowego, są za to po drodze restauracje, knajpeczki, hotele i jest to bardzo fajna i przyjemna trasa. Krok po kroku jest powiększana o kolejne odcinki, niektóre z nich biegną tuż obok morza, więc jest to piękna sprawa. Nazywa się ona Pista Ciclabile del Ponente Ligure i obecnie ma 24km (link)
  • Jeśli macie czas i możliwości to można przejść pieszo z Santa Margheritta do Portofino, wzdłuż wybrzeża. Spacer zajmuje około godziny, myślę, że fajna opcja w czasie kiedy nie ma upałów oczywiście.

Co warto przywieźć z Ligurii:

  • Wyroby z kwiatów gorzkiej pomarańczy: destylowana woda, olejki eteryczne, dżemy, konfitury, musztardy
  • Słodycze, a w szczególności praliny, kandyzowane owoce
  • Czekoladki z podwodnych szklarni w miasteczku Noli: wypełnione są ziołami: bazylią, tymiankiem, melisą, i miętą. Są pięknie pakowane i nazywają się Nemo’s Garden: Aroma of the Sea
  • Pudełka z ręcznie robionymi pralinami np. w historycznej cukierni Romanengo w Genuii. Ich kandyzowane owoce i czekoladki to istne dzieła sztuki. Historycznie rzecz biorąc, kandyzowane owoce były uważane za ważny pokarm żeglarzy, ponieważ wierzono, że zatrzymują większość składników odżywczych przez długi czas rejsu.
  • Pesto – słoiczki w różnych rozmiarach i kształtach z przepyszną i aromatyczną pastą z bazylii

Czy wiesz, że ...

Dokonując zakupów i rezerwacji z poniższych linków, możesz wesprzeć tego bloga bez dodatkowych kosztów. Dziękuję za wsparcie 🥰

N
A
Zostaw komentarz

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *